poniedziałek, 20 grudnia 2010

O języku con amore (1): Steven Pinker

W swoich zachwytach nad językiem będę od czasu do czasu szukać towarzystwa innych zauroczonych, przy okazji polecając lekturę tekstów, które wyszły spod pióra zachwyconego językiem autora; tekstów, które z zachwytem czytałam i które mój własny podziw dla języka i jego użytkownika podsycały. Pierwszym autorem, który pasuje do kategorii piszących o języku con amore jest amerykański psycholog i psycholingwista Steven Pinker[1].
Steven Pinker profesor Harvardu – a wcześniej Uniwersytetu Stanforda i słynnego MIT – jest moim zdaniem ucieleśnieniem ideału naukowca: autor publikacji naukowych dotyczących postrzegania wzrokowego, uwagi czy rozwoju językowego dziecka, a jednocześnie pasjonat i popularyzator wiedzy o języku i jego neurobiologii: spod pióra Pinkera wyszły takie bestsellery do czytania do poduszki jak The Language Instinct czy popularyzatorskie teksty drukowane w The New York Timesie. Pinker to chomskyista, który idee Noama Chomsky’ego przybliża czytelnikowi w sposób przystępny dla laika, ze świadomością, że lingwistyczny guru pisze językiem bardzo hermetycznym[2];  chomskyista lojalny, który wierzy, że do nauki języka jesteśmy genetycznie wyposażeni –  rodzimy się, by mówić, tak jak ptaki rodzą się by latać – a jednocześnie krytyk Chomsky’ego, głoszący poglądy bliskie językoznawcom kognitywnym (n.p.: gramatykom konstrukcji). Wreszcie Pinker to człowiek obdarzony niezwykłym poczuciem humoru, co przy znakomitym wyczuciu języka owocuje tekstami o ogromnej intelektualnej subtelności z jednej strony i niebywałej sile z drugiej, tekstami lekkimi w czytaniu, a jednocześnie zapraszającymi do pogłębiania wiedzy, tekstami i naukowymi i „dla ludzi”. Panie i Panowie: Steven Pinker jest sexy!
Książki Pinkera, które z przyjemnością czytałam i które polecam (niestety tylko jedna z nich została przełożona na język polski) to:
·         The Language Instinct: How the Mind Creates Language, wydana przez w 1994 r. przez Penguin Books, opowieść o języku jako cesze wyróżniającej naszego gatunku: o jego pochodzeniu (ewolucyjnym); o tym jak ludzkie dzieci potrafią wyłowić językowy sens z otaczającego je chaosu dźwięków; o skłonności do szukania odgłosów mowy w każdym hałasie, skłonności, która pozostaje w nas przez całe życie: któż z nas nie słyszał słów wsłuchując się w stukot kół pociągu?; opowieść o tym, czym jest – lub raczej nie jest – gen gramatyczny; i o języku jako potężnym systemie, który dochodzi do głosu w każdej odmianie kodu, jakim my ludzie posługujemy się jak świat długi i szeroki, na każdym szczeblu hierarchii społecznej, w każdej grupie, która tworzymy.
·         How the Mind Works[3], opublikowana w 1997 nakładem wydawnictwa Norton, jest książką, w której czytamy: o tym, czym jest umysł; jak wyewoluował; dlaczego jesteśmy tak daleko od stworzenia myślących maszyn; a także o roli makijażu w podnoszeniu atrakcyjności twarzy; o stereogramach i  ich postrzeganiu; o naszym wewnętrznym statystyku, który chce, aby wypadła reszka, po tym jak moneta wielokrotnie upadła orłem do góry; o tym, że nasze umysły tez często rzucają monetą przy podejmowaniu decyzji; i o tym, że inteligencja – jak trąba – nie jest dla każdego.
·         Words and Rules: The Ingredients of Language, książka z roku 1999 (Wydawnictwo Phenix) to rozważania o ludzkim umyśle i języku (jako jednym z jego funkcji) na przykładzie angielskich czasowników regularnych i nieregularnych. Z tej ograniczonej – jak mogło by się wydawać – perspektywy, Pinker roztacza przed czytelnikiem panoramę zagadnień: pisze o ludzkiej kreatywności językowej (w wędzidle systemu, rzecz jasna); o zmianach, które zachodzą w językach na przestrzeni lat; o przyczynach nieregularności językowych; o naturze pojęć i o tym, dlaczego popełniamy błędy językowe. Książka odnosi się też do problemu reguły czy analogie jako podstawa przetwarzania języka?, który to dylemat autor rozstrzyga polubownie: i reguły i analogie.
·         The Stuff of Thought: Language as a Window into Human Nature wydana w 2007 przez Penguin Books jest – jak wynika z podtytułu – opowieścią o tym, że język jest oknem na świat ludzkiej natury. „Mój język świadczy o mnie,” mówi Pinker i wyjaśnia, jaki język prowadzi do wojny, a jaki wygrywa wybory, oraz jakich siedmiu słów nie można używać w telewizji; w jaki sposób człowiek przeklina, dlaczego używa do tego słów należących do obszarów tabu i skąd bierze się specyficzna składnia wulgaryzmów; jak metaforyzujemy i w jakie gry językowe gramy; i wreszcie czy w ogóle – a jeśli tak, to w jaki sposób – użytkownik języka może uciec z jaskini platońskiej.
W każdej z tych książek Steven Pinker pisze o języku con amore: z pasją, z miłością i z szacunkiem. Pisze o języku, jego elegancji i bogactwie oraz o intelektualnej ekscytacji towarzyszącej studiom lingwistycznym. Pisze tak, iż nie mamy wątpliwości, iż czytamy autora, którego język zachwyca.


[1] Zdjęcie pochodzi z http://linguistlist.org/fund-drive/2008/linguist-of-the-day/StevenPinker.cfm
[2] Książki Chomsky’ego każdy chciałby przeczytać ... już dawno. (Gra słów: Everybody would like to have read [a nie to read] Chomsky’s books), napisał Pinker w The Language Instinct.
[3] W Polsce książka ukazała się w 2002 pod tytułem Jak działa umysł nakładem wydawnictwa Książka i Wiedza. Polskiego wydania doczekała się także nieomawiana tu The Blank Slate: The Modern Denial of Human Nature (2002; Viking), wydana w Polsce w 2005 pod tytułem Tabula rasa. Spory o naturę ludzką przez Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz